Pełnia ciszy

I byłbym chciał usiąść tam i zostać cały dzień czytając i słuchając dzwonów; bo było tak ładnie i spokojnie, że można by rzec, iż zegar, bijąc godzinę, nie przerywa spokoju dnia, ale, że go uwalnia od jego zawartości, i że dzwonnica – niedbale i starannie, jak ktoś niemający nic do roboty – przycisnęła w danym momencie jedynie pełnię ciszy, aby z niej wycisnąć i upuścić parę kropelek złota, które w niej powoli i nieznacznie zebrało gorąco.

Marcel Proust
W stronę Swanna

Bob's Big Boy


Od połowy lat siedemdziesiątych do wczesnych lat osiemdziesiątych niemal codziennie odwiedzałem restaurację Bob’s Big Boy. Zamawiałem mlecznego shake’a, siadałem przy stoliku i zagłębiałem się we własnych myślach. Rozmyślania w restauracji dawały mi poczucie bezpieczeństwa. Mogłem pić kawę lub shake’a, a jednocześnie podróżować w nieznane i mroczne miejsca. Później zawsze wracałem do bezpiecznego świata restauracji.

David Lynch
W pogoni za wielką rybą