Nasze oczy i mózg rejestrują zewnętrzne rzeczy, drzewa, góry, wartko płynące strumienie; akumulujemy wiedzę, technikę i tak dalej. Za tymi samymi oczami i mózgiem, wytrenowanym by obserwować, wybierać, potępiać i usprawiedliwiać, kierujemy się ku wnętrzu, patrzymy wewnątrz, z oczami i mózgiem, które rozpoznają obiekty, budują idee, które są należycie uzasadnione. To wewnętrzne patrzenie nie sięga daleko, gdyż jest ono wciąż ograniczone własną obserwacją i rozumowaniem.To wewnętrzne spojrzenie jest nadal patrzeniem zewnętrznym i dlatego między nimi dwoma nie ma wielkiej różnicy. To co może wydawać się różne, jest podobne. Jednak jest wewnętrzna obserwacja, która nie jest zewnętrzną obserwacją zamienioną na wewnętrzną. Mózg i oko, które obserwują tylko częściowo nie rozumieją całościowego widzenia. Muszą być kompletnie żywe, ale nieruchome; muszą zaprzestać wybierać i osądzać, ale być pasywnie świadome. Wówczas wewnętrzne widzenie pozbawione jest granicy czasoprzestrzeni. W tym przebłysku rodzi się nowa percepcja.
Jiddu Krishnamurti
Dziennik z podróży (18 lipca 1961)