sobota, 18 kwietnia 2015

Ułamki marzeń

W południe zjadłem obiad w mieście i znowu pobawiłem się z kotami abisyńskimi. Kiedy wsadzałem mały palec w centymetrową szparę w szklanej klatce, dwa koty na wyścigi próbowały go ugryźć.
Tego dnia sprzedawca w sklepie zoologicznym dał mi potrzymać kota. Zwierzątko miało futerko jak wysokiej klasy kaszmir. Przytknęło mi do warg zimny nos.
- Jest bardzo przyjazny - wyjaśnił sprzedawca.
Podziękowałem, wsadziłem kota z powrotem do klatki i kupiłem pudełko pokarmu dla kotów, z którym nie miałem co zrobić. Sprzedawca porządnie je zapakował. Kiedy wychodziłem ze sklepu, niosąc koci pokarm, dwa abisyńczyki przyglądały mi się nieruchomo, jakby patrzyły na ułamki marzeń.

Haruki Murakami
Flipper roku 1973