sobota, 2 kwietnia 2016

Inteligencja

Bo moja inteligencja była przecież jedna, a może w ogóle istnieje tylko jedna, której wszyscy są współlokatorami; inteligencja, na którą każdy z głębi swego osobistego ciała kieruje spojrzenie, jak w teatrze, gdzie o ile każdy ma własne miejsce, w zamian za to jest tylko jedna scena.

Marcel Proust
W cieniu zakwitających dziewcząt